Morze Bałtyckie pełne jest nieodkrytych skarbów. Przez wieki na morzu nie brakowało wielkich katastrof, toczyły się też krwawe bitwy. Niektórzy powiadają, że gdzieś na dnie Bałtyku w ładowni zatopionego statku spoczywa legendarna bursztynowa komnata (poszukiwano jej na niemieckim statku MS „Wilhelm Gustloff”, zatopionym w 1945 roku).
W niezmienionej formie przetrwały dziesięciolecia, wiele odrestaurowano inne jeszcze czekają na remont. Dziś często mieszczą się w nich luksusowe hotele i pensjonaty. Cieszą oko i tworzą szczególną aurę nadbałtyckich miejscowości. Perełki architektury kąpieliskowej. Podziwiać je można podczas codziennych spacerów w dzielnicach nadmorskich Świnoujścia, Międzyzdrojów i niemieckich kurortów Ahlbeck, Heringsdorf, Bansin.
Świnoujście jest miastem podwójnie młodym. Jako polskie miasto powstało oficjalnie 7 października 1945 roku. Ale również niemiecki rozdział historii osady położonej u ujścia Świny rozpoczyna się stosunkowo późno, bo około połowy XVIII wieku, gdy Prusy potrzebując swobodnego dostępu do Bałtyku zdecydowały się na pogłębienie rzeki i budowę w tym miejscu portu.